Procedura „Niebieskiej Karty” podejmowana jest w związku z uzasadnionym podejrzeniem zaistnienia przemocy w rodzinie.
Rozpocząć ją mogą nie tylko Policjanci, ale także m.in. lekarz, pielęgniarka, nauczyciel, psycholog, pedagog szkolny, czy pracownik socjalny gminnego ośrodka pomocy społecznej – nie tylko jeśli są naocznymi świadkami przemocy, ale zawsze, gdy ich podejrzenie o zaistnieniu przemocy jest uzasadnione.
Popularne określenie „założenie Niebieskiej karty” oznacza wypełnienie, składającego się z czterech części formularza „Niebieskiej Karty”, w którym zawarte są m.in.:
- informacje dotyczące osoby pokrzywdzonej,
- osoby sprawcy,
- form przemocy,
- relacje świadka (świadków),
- ocena danego zdarzenia,
- opis ewentualnych obrażeń,
- opis miejsca zdarzenia a
- także działania podjęte w sprawie.
Niebieska karta jako dowód w sprawie rozwodowej
Dokument „Niebieskiej Karty” bywa wykorzystywany w sprawach rozwodowych, szczególnie wtedy, gdy w historię rozpadu małżeństwa wpleciona jest przemoc domowa, zaś osoba pokrzywdzona dąży do uzyskania rozwodu z winy drugiej strony (tej- która zgodnie z Niebieską Kartą taką przemoc stosowała).
Nie można jednak ślepo zakładać, że przedłożenie w postępowaniu sądowym tego dokumentu jako jedynego dowodu stosowania przemocy, zapewni orzeczenie rozwodu z winy drugiej strony (poczytaj o pozwie rozwodowym).
Na pewno Sąd weźmie pod uwagę, że w rodzinie pojawił się motyw przemocy. Jeśli jednak poza Niebieską Kartą nic nie będzie przemawiało za tym, że małżonek przemoc stosował, to dowód ten może okazać się za słaby – i można go podważyć.
Pamiętaj, że zdarzają się różne historie, a procedura Niebieskiej Karty nie jest pozbawiona wad.
***
Zachęcam Cię również do odwiedzin bloga gdańskiego adwokata Anny Koziołkiewicz-Kozak – Z obrączką czy bez.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }